Od kilku lat każdy nadchodzący rok ogłaszany jest rokiem mobile. I ma to poniekąd odzwierciedlenie w rzeczywistości, bo coraz częściej porzucamy komputery na rzecz smartfonów. Tani i wreszcie łatwo dostępny Internet umożliwia nam surfowanie po sieci w podróży, w kolejce do lekarza, czy na spacerze z psem. Polacy tylko w zeszłym roku pobrali ponad 15 milionów aplikacji mobilnych, które pomagają nam robić zakupy, odchudzać się albo znaleźć drogę do wyznaczonego celu. Wśród nich są również takie, na które przychylnym okiem powinni spojrzeć restauratorzy.
Na wynos
Nadal najczęstszym sposobem zamawiania jedzenia na wynos jest telefon, jednak w miejscach, które mają spore obłożenie, żeby nie stracić klienta może być konieczne zatrudnienie dodatkowej osoby tylko do odbierania rozmów. Nie ma co się łudzić, że klient będzie czekał kilkanaście minut na połączenie, które jest ciągle zajęte… Warto pomyśleć o możliwości składania zamówień przez Internet – poprzez dedykowaną aplikację mobilną, jakich na rynku jest kilka albo przez sms-y, bo nie tylko zwiększa to ilość zamówień, ale również ich wartość. To samo dotyczy rezerwacji stolików.
Polegamy na opiniach.
Zomato to międzynarodowa aplikacja dostępna na systemy IOS, Android i Windows, która oferuje informacje o restauracjach w pobliżu takie jak menu, godziny otwarcia, mapę dojazdu itp. Umożliwia także dodawanie recenzji i tworzenie własnego jedzeniowego dziennika. Właściciele Zomato przejęli dawny serwis Gastronauci. Oba portale mają wielu użytkowników, którzy opinie tam zawarte traktują bardzo poważnie, co często wpływa na proces decyzyjny o wyborze konkretnego lokalu. Warto zadbać o pojawienie się w tym zestawieniu i pochlebne recenzje.
Programy lojalnościowe.
Grywalizacja to mechanizmy znane z gier komputerowych, które poprzez modyfikację ludzkich zachowań zwiększają motywację i zaangażowanie u ludzi. Dajmy na to taka aplikacja do nauki angielskiego. Ja korzystam z takiej, która daje mi wirtualne odznaczenia za osiągnięcie kolejnego pułapu, a także daje możliwość zbierania punktów i porównywania się z innymi. Przez element rywalizacji i nagradzania bardzo wciąga i czyni naukę przyjemnością. Grywalizację można zastosować również w gastronomii. Aplikacją, która na tym bazuje jest np. Kekemeke. Dostępna jest na IOS, Android i Windows i umożliwia gościom zbieranie wirtualnych pieczątek, które zamienia się na prezenty np. przy zakupie 9 burgerów – 10 gratis. Jeśli dana osoba zbiera pieczątki w naszej restauracji mając ochotę na burgera na pewno dwa razy zastanowi się czy pójść do nas, czy do konkurencji.
Internet wszędzie i za darmo.
Klienci (nie tylko gastronomiczni) są przyzwyczajeni do darmowych sieci wifi w miejscach użyteczności publicznej – centrach handlowych, restauracjach, a nawet autobusach! Goście w restauracji logują się do Internetu żeby wrzucić zdjęcie na Instagram albo – w oczekiwaniu na posiłek – poczytać wiadomości albo sprawdzić co słychać u znajomych.Wykorzystaj ten moment! Istnieją aplikacje, które po podłączeniu do sieci wyświetlają komunikat z zachęta do polubienia strony na Facebooku albo zapisania się do newslettera.
Raz, poproszę!
Jeśli wszystko idzie w stronę elektroniki, to czemu kelnerzy nie mieliby w ten sposób przyjmować zamówień? Ten trend roznosi się bardzo szybko, bo – przede wszystkim – jest dla obsługi bardzo wygodny. Kelner wpisuje zamówienie do urządzenia, zamiast do notesu, a to w czasie rzeczywistym pojawia się na zintegrowanym komputerze i jest dostępne dla kucharzy, który od razu mogą zacząć przygotowywać dania, a więc skraca też czas pracy. Aplikacje mogą być skorelowane z systemem do wystawiania rachunków, umożliwiają też badanie statystyk sprzedażowych i czasu pracy.
Monitoring Internetu.
Możesz na bieżąco reagować na to, co goście piszą o restauracji na Twoim fanpge, ale nie jesteś w stanie sprawdzić każdego internetowego forum, ani prywatnych profili w mediach społecznościowych. A monitoring może. Dodatkowo wszystko dostaniesz ładnie opracowane na swoją skrzynkę mailową i będziesz mógł odpowiedzieć hejterowi, podziękować za pochlebną opinię albo zyskać klienta. Istnieje kilka narzędzi do monitoringu Internetu, z których najpopularniejsze to Brand24, Sentione i IMM, chociaż tych, które przeszukują sieć w Polsce i na świecie jest grubo ponad 200. Większość oferuje darmowe okresy testowe, warto wypróbować i wybrać to, co najbardziej nam odpowiada.